MFF w Locarno 2015: nagroda za reżyserię
Pierwszy od 15 lat, a zarazem ostatni film enfant terrible polskiego kina - Andrzeja Żuławskiego.
Przeniesiona we współczesne realia adaptacja głośnej powieści Witolda Gombrowicza, wydanej po raz pierwszy w 1965 roku w Paryżu. Bohaterami są dwaj przyjaciele - Witold i Fuchs, którzy postanawiają spędzić kilka dni w pensjonacie prowadzonym przez panią Wojtysową.
Pozorny spokój młodych mężczyzn szybko zostaje zakłócony przez szereg tajemniczych znaków, jakie zaskakują ich na miejscu. Wśród nich najbardziej osobliwym wydaje się wróbel powieszony na sznurku w pobliskim lesie. Ten motyw powraca zresztą nie raz, zmuszając niejako bohaterów do podjęcia intrygującej gry, która nie wiadomo do czego może ich zaprowadzić. Osobliwi bowiem są tu też lokatorzy, z którymi Witold i Fuchs w miarę upływu czasu wchodzą w coraz bardziej zażyłe relacje. Rzeczywistość, jaką oglądamy, pełna jest skrajnych emocji, symboli, tajemnic, niedopowiedzeń. Zupełnie tak jak całe kino Andrzeja Żuławskiego, wybitnego polskiego reżysera, dla którego Kosmos jest rodzajem filmowego testamentu.
Portretuje proces twórczy jako formę szaleństwa. Indiewire.com
Metafizyczna komedia. Hollywood Reporter
Prowokujący i zagmatwany. Le Temps
Pokaz w ramach: Letnie Tanie Kinobranie 2017.
Tydzień 8: Tajemnice życia
ZWIASTUN: