Grand Prix MFF w Cannes 1996
Cezary 1997: najlepszy film zagraniczny
Felix '96 dla najlepszego filmu i najlepszej aktorki
Oscary 1997 - nominacja: najlepsza aktorka - Emily Watson
nagrody na festiwalach w Toruniu, Edynburgu, Toronto, Sarajewie, Vancouver, Lubece
Poruszająca opowieść duńskiego mistrza Larsa von Triera i jedno z najwybitniejszych dokonań europejskiego kina lat 90.
Przełamując fale można potraktować jako naturalistyczny dramat psychologiczny, religijną przypowieść o "świętej grzesznicy", romantyczną balladę osadzoną w scenerii surowych szkockich krajobrazów... Film Triera próbuje przełamać wszelkie konwencje i oczekiwania odbiorcze. Rzadko w kinie słychać równie oryginalne i osobiste głosy...
Akcja filmu, ujęta w ramy ośmiu rozdziałów, których plastyczna oryginalność i uroda stanowią wartość samą w sobie, osadzona jest w surowych realiach rybackiej mieściny gdzieś na północy Szkocji. Bess (nominowana za swoją rolę do Oscara Emily Watson) wychodzi za mąż za 'obcego' - pracownika jednej z platform wiertniczych, który wkrótce, na skutek wypadku, zostaje sparaliżowany. Jan (Stellan Skarsgård) zwalnia żonę z przysięgi wierności. Oddawanie się kolejnym nieznajomym Bess traktuje jako ofiarę w intencji ozdrowienia męża.
Przełamując fale uchodzi dziś za klasyczny obraz utrzymany według zasad manifestu DOGMA 95. Oszczędna scenografia, specyficzna gra aktorska i plastyczne, niedoświetlone zdjęcia budują niepowtarzalny klimat. Mimo upływającego czasu, film nie zestarzał się ani trochę. Autorski styl Larsa Von Triera nadal okazuje się niepodrabialny, a liczne nagrody filmowe, w tym Grand Prix festiwalu w Cannes dowodzą, że jurorzy i krytycy odpowiednio wcześnie się na nim poznali. Przełamując fale to dziś część filmowego kanonu, a także pierwsza część tzw. „trylogii serca”, której kolejnymi odsłonami są Idioci i Tańcząc w ciemnościach.
Lars von Trier tak mówił o niezwykłej roli Emily Watson: Byłem jej grą zafascynowany. Pamiętam, że podczas próbnych zdjęć była jedyną, która zaprezentowała się bez makijażu i boso. Przypominała mi trochę Jezusa i to mnie urzekło.
Film wyświetlany w kopii odrestaurowanej cyfrowo.
(także: Letnie Tanie Kinobranie 2015, tydzień 3: Miłość i samotność;
Letnie Tanie Kinobranie 2011, tydzień 7: Między miłością a namiętnością)
ZWIASTUN: