kpb

Parę osób, mały czas

tytuł oryginalny: Parę osób, mały czas

reżyseria: Andrzej Barański
aktorzy: Krystyna Janda, Andrzej Hudziak, Igor Przegrodzki, Arkadiusz Detmer, Monika Obara

czas trwania: 101 min.
produkcja: Polska 2005
premiera: 2007-04-27

Festiwal Polskich Filmów Fabularnych Gdynia 2005
nagroda za pierwszoplanową rolę kobiecą  - Krystyna Janda
nagroda Prezesa Zarządu Telewizji Polskiej
nagroda dziennikarzy

MFF Karlovy Vary 2006
nagroda aktorska - Andrzej Hudziak

Ogólnopolski Festiwal Sztuki Filmowej „Prowincjonalia" 2006
Nagroda Specjalna

Nagroda TVP Kultura w kategorii: film za rok 2005

Lubuskie Lato Filmowe Łagów 2006
nagroda im. Juliusza Burskiego


Opowieść o przyjaźni niewidomej Jadwigi i widzącego, ale kompletnie niezaradnego życiowo Mirona Białoszewskiego. Film ukazuje też szeroko środowisko, w którym żył poeta - swoistą bohemę czasów gierkowskich.

Historia oparta na podstawie książki Dziennik we dwoje Jadwigi Stańczakowej.

Jadwiga Stańczakowa (Krystyna Janda) mieszka z apodyktycznym, nadopiekuńczym ojcem. Przyjaźń z Mironem Białoszewskim (Andrzej Hudziak), poetą i oryginalnym prozaikiem, człowiekiem nieco ekscentrycznym, całkowicie odmienia jej życie. Niezaradność Mirona w sprawach codziennych usamodzielnia Jadwigę. Nagrywa na magnetofon dyktowane przez niego teksty, a następnie przepisuje je na maszynie, zaczyna pełnić rolę sekretarki. Poeta odwzajemnia się udzielając rad i poprawiając pisany przez nią dziennik.

Kameralny dramat Andrzeja Barańskiego został znakomicie przyjęty na festiwalu w Karlovych Varach i w Gdyni. Parę osób, mały czas to zaskakująca prostotą historia niezwykłej przyjaźni. Przyjaźni, która zawiązała się, jak określił to sam reżyser, na wyższym piętrze, tym nieprzeliczalnym, opartym na  niepowtarzalnym porozumieniu dusz.


Mały wielki film Barańskiego dotyka bowiem nieefektownej prawdy: o sztuce rodzącej się z okruchów codzienności i o migotliwych momentach szczęścia i bliskości kpiących sobie z wielkich liter. Paweł T. Felis, Gazeta Wyborcza

W filmie Andrzeja Barańskiego Miron i Jadwiga mają ten niezwykły magnetyzm, jakiego w kinie nie widzimy zbyt często. Krzysztof Spór, www.stopklatka.pl

Bookmark and Share