Ekranizacja bestsellerowego thrillera Zabójcy bażantów autorstwa mistrza skandynawskiego kryminału Jussiego Adler-Olsena. Entuzjastycznie przyjęta przez krytykę i czytelników powieść sprzedała się w całej Europie w ponad milionowym nakładzie. Film na jej podstawie stał się najbardziej kasowych duńskim filmem wszech czasów. Za kamerą stanął Mikkel Nørgaard, reżyser Kobiety w klatce, a przed nią - ponownie - Nikolaj Lie Kaas jako niepokorny detektyw Carl Mørck.
Detektywi z Departamentu Q - zajmującego się nierozwiązanymi i przeterminowanymi sprawami - próbują rozwikłać makabryczną zbrodnię sprzed lat. Choć rzekomy zabójca od prawie dwóch dekad siedzi za kratkami, na policję zgłasza się świadek, który rzuca nowe światło na dawno zamkniętą sprawę. Podejrzani - byli uczniowie prestiżowej szkoły z internatem - aktualnie należą do elity duńskiego społeczeństwa. Detektyw Carl Mørck i jego asystent Assad muszą rozwikłać zagadkę i znaleźć sposób na pociągnięcie do odpowiedzialności prawdziwych morderców. Czy pomoże im w tym bezdomna Kimmie, niegdyś uczennica tej samej ekskluzywnej szkoły, która była zamieszana w tajemnicze wydarzenia sprzed lat?
Reżyser o filmie: To jest opowieść o miłości. Ale na pewno nie taka, której chciałbyś być bohaterem. W tej historii wszystko idzie źle: namiętność zamienia się w obsesję władzy, co prowadzi do czynów, które nigdy nie powinny mieć miejsca, do przekraczania granic, których nie powinno się przekraczać. Kiedy to wszystko staje się jasne, jest już za późno na odwrót.
Bardzo przyzwoite widowisko, które budując napięcie, stawia przy okazji nieco głębsze pytania. Janusz Wróblewski, Polityka
Trzyma w napięciu. Newsweek
Ogląda się z niekłamaną przyjemnością. Filmweb.pl
Pokaz w ramach festiwalu Letnie Tanie Kinobranie 2015,
tydzień 1: Północ i Południe.
ZWIASTUN: